• rozwiązanie

    Masz zerowe pojęcie o tym rynku. Są finansowe giganty, które już nie skupują bloków czy osiedli. Kupują developerów z bankami ziemi i zapleczem. To oni zgarniają co się pojawi na rynku, bo to teraz najlepsze inwestycje. To przez nich i nasze dziurawe prawo jest jak jest.ale ja takim pasożytom jak ty dokładam na karaczany, mopsiki, tarczusie, osłonki energetyczne. musi być równowaga. a nawiasem, że coś ci tam https://www.abc.pl/oferta/udraznianie-rur-podkowa-lesna-KIDDg46y-IDgLoAo.html  odprowadzą z tych socjali i dostaniesz trochę mniej w śmierdzące fajkami łapska to nie oznacza że "płacisz" podatki. Niszczą kraj aby ich mocodawcy z Izraela mogli nas taniej kupić.. Obrażają wszystkich sąsiadów i sojuszników ,może nawet na ich zlecenie ,,booo jak będzie nowa Jałta to np.Putin nas przejmie a USA będzie miała czyste rece .   

    rozwiązanie

    Dobrze pamiętam, jak wielkim sukcesem miała być wygrana w wysokości 1,5 miliarda dolarów za "nadpłatę" za gaz wynikającą z wyższej ceny umownej gazu w umowy wieloletniej podpisanej jeszcze przez Premiera Pawlaka w stosunku do aktualnych cen giełdowych i mniejszego zapotrzebowania na gaz w okresach "ciepłych zim" z lat 2014-2020. Przedstawiciel Gazpromu wychodząc z sali sądowej stwierdził, że wyrok jest wynikiem braku zrozumienia mechanizmu indeksacji cen gazu ograniczającego wpływ skoków giełdowych i zwyżek cen przy chwilowych wzrostach i spadkach zapotrzebowania tego surowca. Nadmienił też, że Gazprom szybko podejmie decyzję o ewentualnym odwoływaniu się od decyzji sądu lub z tego odwołania zrezygnuje wrzucając stratę w koszty, ponieważ nowa formuła którą chce rozliczać się Polska zmieniając zapisy wcześniejszej umowy w skali dłuższej jej funkcjonowania okaże się bardzo korzystna do Rosji jako producenta gazu i niekorzystna dla Polski jako jej klienta. Symulacje nie kłamały. Propaganda PiS o rzekomym sukcesie z jednoczesnym szkalowaniem Premiera Pawlaka były tematem na bardzo krótką metę. Rzekomy "sukces" PiS okazał się porażką, a my Polacy znów poniesiemy skutki pisowskiej niekompetencji i obawiam się, że klęska PGNiG wg pomysłu PiS będzie się nam dawała we znaki bardzo długo. Ciekawostką jest to, że Niemcy z szeroko rozwartymi oczyma i wielkim niedowierzaniem obserwują awanturnictwo Polski w sprawach energetyki i już nawet nie próbują Polsce doradzać. Niemcy wiedzą, że stabilne dostawy na gaz rosyjski tłoczony poprzez gazociągi wg długoterminowych umów jest zdecydowanie tańszy niż najdroższy na świecie z uwagi na koszty wydobycia na szelfie norweskim gaz z Norwegii czy każdy gaz skroplony wożony zbiornikowcami do Europy z USA, Kuwejtu, Kataru czy Arabii Saudyjskiej. Cena końcowa gazu skroplonego to gigantyczne kwoty na wynajem zbiornikowców uwzględniający ich amortyzację, koszty osobowe i spalane paliwo (zarówno na sam transport jak schłodzenie gazu przy jego skraplaniu do -366°C oraz utrzymanie takiej temperatury podczas transportu). W warunkach europejskich dochodzą do tej ceny koszty tzw. "śladu węglowego" czyli koszty certyfikatu wykorzystania atmosfery przy procesach spalania ropy naftowej lub mazutu w czasie transportu i procesów chłodzenia. O energii wykorzystywanej do przetłaczania tego gazu i jego rozprężania już nie wspominam. Racjonalni Niemcy patrzą na rosnące koszty nonsensu ekonomicznego wg coraz głupszy i coraz bardziej awanturniczych pomysłów dewersyfikacji dostaw gazu w Polsce i pewnie mają poczucie, że pieniądze pomocowe, które Polska otrzymuje od 2005 roku od UE (a w większości od Niemiec) są również przy okazji zakupów gazu nieprzyzwoicie marnotrawione. 


  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :