• na przystawkę

    A polski pilot z biura podróży przyjeżdża raz lub dwa podczas całego pobytu i kontakt z nim tylko przez telefon. Niemiecki pilot jest codziennie w hotelu do dyspozycji turystow. Pilot jest zawsze z grupą. Mylisz pilota z rezydentem. Polskie turnusy są najczęściej bez żadnego pilota. Na miejscy jest tylko rezydent, który ma kilka takich grup więc ciągle z jedną nie będzie. Co więc zrobić, by nie trafić na taką "niespodziankę"? Jechać indywidualnie, albo z niemieckiego biura. Jest też duża szansa , że nie trafi się na rodaków znad Wisły , co jest dużą zaletą takiego pobytu. Niestety trzeba znać jakiś zagraniczny język, nie koniecznie łacinę.Ja jak jade na wycieczkę to gadam po niemiecku zaznaczam mówię perfekcyjnie. No i mam imprezy wycieczki i te bzdety za którymi tęsknią cebulaki bez liku. Nawet dziewczyny się kręcą. Ja ja gut gut. Raz mi się półka trafiła na pokoju. Minęło 30 lat a Niemcy z NRD dalej figurują w dokumentach jako OSI czyli gorszy gatunek Niemca.Polacy pewnie będą posiadać chipy i nigdy nie będą w UE i na Świecie traktowani jako cywilizowani ludzie. pracowałam na recepcji i najwięcej napiwków zostawiali Polacy tzw. zachód sporadycznie a nigdy nie dostałam napiwku od holendra wycieczki to inna klientela i z tego co wiem to ludzie nastawieni na zwiedzanie a że do bogatych nie należymy to nie dziwi mnie że akurat wycieczki nie zostawiają napiwków Wystarczy poczytać tych jęczących Polaków w komantarzach np. w opiniach hoteli. Jak czytam że nie polecają hotelu, bo nie było darmowego wi-fi, albo że jedzenie monotonne, bo w drugim tygodniu był ten sam zestaw co w piewszym. Czy my jeździmy wypocząć, czy siedzieć na internecie? Czy w domy np. na obiad też jemy pięć rodzajów mięsa i kilkanaście rożnych przystawek, nie. Nikt nie nakłada sobie wszystkiego na raz. Posiłki są bardzo urozmaicone i są duże wybory. Polak jednak już w naturze ma marudzenie. Za dobry standart trzeba zapłacić, nie mieć węża w kieszeni i trochę luzu na wakacjach. Wykupcie sobie wczasy w hotelu z 5 gwiazdkami i narzekajcie jak coć nie tak. Jak kupuje ktoś 3 gwiazdkowy pobyt niech nie wymaga standardu 5 gwiazdkowego.samo słowo napiwek mnie denerwuje czy ktoś daje napiwek policjantowi za płynną i sprawną kontrolę albo przejeżdżającemu kierowy samochodu za to że mnie nie przejechał na pasach ?czy kelner lub fryzjer da napiwek w kiosku ruch albo kurierowi z paczą . podpisując umowę na kelnera , fryzjera ,listonosza itd podpisuję warunki płacy i je akceptują i nie mogę liczyć na napiwki większość negocjuje cenę z kafelkarzem nawet po wcześniejszym uzgodnieniu i wykonaniu usługi i nie daje napiwków . mogę podziękować komuś za pomoc przy wniesieniu mebli jeśli nie ma tego w swoich obowiązkach ale jeśli kupuję meble z opcją wniesienia to po to wybrałem taką opcję


  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :